Chyba się zakochałam...
Ostatnio w moje ręce trafiła książka autora George R. R. Martina. Nazwisko to pewnie jest wam znane, tak samo jak książka. Chodzi mi o cykl: Pieśń Lodu i Ognia znany chyba najbardziej jako Gra o Tron. Na podstawie tej książki nagrano serial ale to o tym zaraz... Książkę czyta się bardzo przyjemnie i nie idzie się od niej oderwać <3 Uwielbiam fantasy, dlatego przeczytanie całej zajęło mi niecałe 3 dni, postanowiłam po tym zabrać się za obejrzenie 1 sezonu serialu i... nie wiem... mam strasznie mieszane uczucia czy lepszy jest serial czy książka. Oba są tak samo dobre i oglądanie tej samej historii na ekranie po przeczytaniu książki nie sprawiło, że historia przestała mi się podobać. (tak jak to było u mnie w przypadku Zmierzchu ;;) Są postaci, które pokochacie i które znienawidzicie, jednak do żadnej nie można się przywiązywać (ostrzeżenie od mojej kuzynki i przyjaciółki które mają i serial i książki już za sobą). Książka ma 844 strony co nie jest jakąś sporą ilośc...