Zły pomysł z grzywką...

Chyba każdy kiedyś marzył o grzywce, nie ważne czy prostej, czy bardziej typu "słeg".
Ja prostą grzywkę miałam 3 razy (po czym płakałam), jednak jakiś czas temu po obejrzeniu tysiąca zdjęć pięknych ulzzangów z grzywkami zachciałam mieć taką słodką i lekką (?) grzyweczkę,
dlatego wzięłam nożyczki *ciach ciach* i gotowe.

Efekt: 


Nie przemyślałam tego, że mając jasne włosy grzywka będzie prawie niewidoczna ;;
Na szczęście są wigi ♥ ♥

Komentarze

  1. Wcale nie jest tak źle! Grzywki są urocze :3
    może spróbuj z tą koreańską? Ale raczej poproś fryzjera <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fryzjerka zawsze robi mi taką grubą tą grzywkę ;; na pewno z powrotem zetnę jak będę mieć ciemne włosy na razie jednak trzymam blond, bo na wakacje moim marzeniem jest mieć piękne pastelowe *q*

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mini przewodnik- Azjatyckie style (nie tylko)

Poznańscy cosplayerzy cz.2

The girls that inspire #4