Herbata, kocyk i komputer ^^

 Ostatnio trochę czasu spędziłam w łóżku i miałam czas coś pooglądać padło na
"Ruchomy zamek Hauru" oraz "Mój sąsiad Totoro". Klasyki, które chyba każdy kojarzy.
Obie bajki znalazłam w znośnej jakości, czyli -było widać co jest na ekranie, nie jestem wymagająca pod tym względem. Chcę to oglądam i tyle.


Teraz trochę edukacji od cioci Wikipedii:


Ruchomy zamek Hauru-  Pochodzący z japońskiego studia Ghibli jest czwartym, po Moim sąsiedzie Totoro, Księżniczce Mononoke i oscarowym Spirited Away: W krainie bogów, filmem Hayao Miyazakiego, który trafił do otwartej dystrybucji w polskich kinach. Film zdobył sporą popularność na świecie, doceniony został również przez krytyków, czego efektem była m.in. nominacja do Oscara w 2006 roku.




Osiemnastoletnia Sophie pracuje w sklepie kapeluszniczym, należącym do jej zmarłego ojca. Pewnego dnia, podczas rzadkiej wyprawy 'na miasto' Sophie nieoczekiwanie napotyka przystojnego czarnoksiężnika Hauru. Wieczorem tego samego dnia w sklepie kapeluszniczym, w którym pracuje Sophie, zjawia się zła Wiedźma z Pustkowia i zamienia bohaterkę w 90-letnią staruszkę. Sophie postanawia, iż nie pozostanie już w rodzinnym mieście. Uważa bowiem, iż nikt nie zrozumie jej gwałtownego postarzenia się, ani tego, że stało się to w wyniku czaru. Wyrusza na Pustkowie, gdzie dzięki pomocy napotkanego na bezdrożu Stracha na Wróble, napotyka Ruchomy Zamek Hauru. Zatrudnia się tam jako sprzątaczka. Szybko zaprzyjaźnia się z mieszkańcami zamku – ośmioletnim Markiem oraz wprawiającym zamek w ruch, demonem ognia Calciferem.







Mój sąsiad Totoro - japoński film anime w reżyserii Hayao Miyazakiego. Film niespodziewanie zdobył ogromną popularność i stał się sztandarową produkcją studia Ghibli. Wizerunek tytułowego bohatera filmu wkrótce stał się częścią logo wytwórni i pozostaje w nim do dziś.


Film opowiada o dwóch siostrach, Mei (4 lata) i Satsuki (10), które przeprowadzają się wraz z ojcem do starego domu na wsi, aby być bliżej matki leżącej w szpitalu. Pewnego dnia siostry spotykają sympatyczne leśne stworzenia-duchy zwące się Totoro i od tego czasu ich życie zaczyna przepełniać magia. Natura i wyobraźnia pomagają im w potrzebie, ukazując jednocześnie siłę i piękno świata, który ich otacza.

Film jest częściowo biografią samego Miyazakiego. On też wychowywał się tylko z ojcem, podczas gdy jego matka musiała leżeć w szpitalu.





Wstyd się aż przyznać, że wcześniej nie oglądałam tego ani razu. ;; Moje wewnętrzne dziecko aż skacze z radości po obejrzeniu tych dwóch bajek. Uwielbiam takie historie. Daje obu filmom 11/10 i mogę wam powiedzieć, że warto to obejrzeć <3 jednak moje zaległości nie są jeszcze nadrobione i w najbliższym czasie poszukam Księżniczki Mononoke oraz Spirited Away: W Krainie Bogów do obejrzenia.



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
P.S. Chcecie więcej takich notek? Co powiecie na osobną notkę poświęconą Studiu Ghibli ?

Komentarze

  1. "Mój sąsiad Totoro"- mimo iż nigdy nie oglądałam (no, obejrzałam kiedyś urywek, bo leciał na TVP Kultura), mam wieli sentyment do tego anime. Kiedyś puszę te bajki mojemu bratu, jak podrośnie. Niech ogląda jakieś piękne serie, a nie te typowe, amerykańskie, które są o niczym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS.
      Zapraszam na nową grupę o Azjatyckich Blogach, gdzie można się reklamować, informować o nowych postach, zadawać pytania, radzić innym i prosić o rady dotyczące blogowania :) https://web.facebook.com/groups/1740553596164412/?fref=ts
      Możesz zaprosić znajomych, jeżeli chcesz, będzie mi bardzo miło! :)

      Usuń
  2. Jeeej, Ruchomy Zamek uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze mówiąc kojarzę, ale nigdy nie oglądałam ;)

    bajeerancko.blogspot.com Zaobserwuj ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wybrałaś akurat anime, które są bardzo bliskie mojemu sercu. Ostatnio nawet zaczęłam je od nowa oglądać, tylko tym razem z moim kuzynem. :)

    nemetriaaxirus.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Tytuły znakomite, ale polecam wszystkie dzieła Studio Ghilbi. W każdym można uronić łzę czy też się pośmiać.

    OdpowiedzUsuń
  6. moje dwa ulubione anime Miyazakiego. kiedys bede pasła moje dziecko produkcjami Ghibli. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahah ja mam podobne podejście jeśli w przyszłości (za 15lat najwcześniej XD) zdecyduje sie na dzieci :P

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mini przewodnik- Azjatyckie style (nie tylko)

Poznańscy cosplayerzy cz.2

The girls that inspire #4